Metryka • Rekomendacje • Cytaty
Metryka książki
Jesper Juul, Monica Øien, Przestrzeń dla rodziny. Poradnik dla rodziców
Tytuł oryginału: Rom for Familien
Tłumaczenie z języka norweskiego: Anna Marciniakówna
- © Wydawnictwo MiND
- Podkowa Leśna 2012
- Wydanie I
- 280 stron, oprawa miękka, 125 x 205 mm
- ISBN 978-83-62445-15-8 (książka papierowa)
- ISBN 978-83-62445-19-6 (e-book)
Rekomendacje
Oto kolejna znakomita książka Jespera Juula. Ten autor nikogo nie poucza, po prostu dzieli się z nami swoim bogatym doświadczeniem. Najbardziej lubię fragment, w którym mówi o sztuce rozmowy. W kilku zdaniach zawiera się opis tego, co w naszych relacjach z dziećmi najważniejsze: wspólny czas, zaangażowanie, otwartość, odwaga, ciekawość, umiejętność słuchania, szacunek.
Justyna Dąbrowska, psycholog, redaktor naczelna miesięcznika „Dziecko”
Z tej książki mówi do mnie ktoś, kto zna życie od podszewki i uczył się go nie tylko z książek, ale od ludzi, których spotkał i uważnie wysłuchał. Jesper Juul nie zgadza się ani na surowe i bezrefleksyjne reguły wychowawcze – „Tak trzeba, tak wypada, tak nie wolno” ‒ ani na przesadny liberalizm, który odbiera rodzicom głos i prawo decydowania w rodzinie. Przekonuje jednak, że warto zaufać dzieciom i uważnie słuchać tego, co mówią. Wszystkich członków rodziny namawia do prawdziwego dialogu, w którym każdy ma głos – także dzieci.
Zofia Aleksandra Żuczkowska, trenerka Porozumienia bez Przemocy
O złości w rodzinie
Złość jest dla wszystkich trudna. Rodzice, którzy twierdzą, że nigdy nie stracili kontroli nad sobą z powodu złości, prawdopodobnie sami siebie oszukują. Złość to silne uczucie i równie trudno je zrozumieć, jak kontrolować. Ale pierwszym krokiem do zapanowania nad nią jest zrozumienie, skąd się bierze i jak przebiega.
Cytaty z książki Przestrzeń dla rodziny
Poznałem w życiu tysiące rodzin, ale na spotkanie z małżeństwem, które byłoby całkowicie zgodne w swoich poglądach wciąż jeszcze czekam. Moim zdaniem jest wielki sens w tym, by dziecko miało dwoje rodziców. Musi ich być dwoje, bo dziecko potrzebuje różnicy, która pomoże mu się rozwijać.
Nowocześni mężczyźni nie zachowują się już w ten sposób, nie żądają od partnerki podporządkowania się. Zamiast tego wielu z nich samemu się podporządkowuje, tłumiąc własne pragnienia i potrzeby. Ani jedno, ani drugie nie jest dobre. Wprawdzie dzięki temu konflikty nie powstają, ale kobiety po paru latach ogarnia skrajna frustracja, ponieważ zostają same z całą odpowiedzialnością.
Marzenie, by być perfekcyjnym rodzicem, jest absurdalne, bo każdy z nas jest od czasu do czasu trudny w pożyciu, a najgorsi są ci, którzy próbują nie być trudni. Ludzie, którzy nieustannie szukają kompromisów i robią wszystko, by unikać konfliktów, oddziałują negatywnie na siebie i na wspólnotę. Wspólnota staje się wtedy współwinna tego, że jeden z jej członków przyjmuje na siebie rolę ofiary.
Bardzo interesujące, ale też trochę przerażające jest to, że większość rodziców przestaje obserwować swoje dzieci, kiedy one potrafią już mówić. Przez pierwszych szesnaście‒osiemnaście miesięcy za wszelką cenę staramy się ustalić, które odgłosy oznaczają, że jest głodne, zmęczone itd. Kiedy jednak zaczyna mówić, zachowujemy się, jakbyśmy już wszystko o nim wiedzieli.
Uważamy, że znamy swoje dziecko bardzo dobrze i dalej poznawać nie musimy. Nie interesuje nas już obserwowanie, jak się rozwija, jak poszukuje i bada świat. Ograniczamy się do informowania go, co jest dobre, a co złe.
Należy jednak pamiętać, że pochwała nie buduje poczucia własnej wartości. Jeśli rodzice i otoczenie zachowują się tak, jakbyś był mistrzem świata we wszystkim, to kiedy znajdziesz się w prawdziwym świecie możesz doznać szoku. Bo tam przecież znajduje się mnóstwo innych mistrzów świata. Nagle otacza cię tłum ludzi, którzy w swoich rodzinach byli numerem jeden.
Rodzice, którzy w ten sposób hodują dzieci, oddają im niedźwiedzią przysługę, bo one później nie potrafią zaakceptować, że życie może sprawiać ból, że człowiek może być rozczarowany i zły. Są jak pianiści, którzy w fortepianie akceptują tylko białe klawisze. To straszna sytuacja, która czyni z dzieci uczuciowe kaleki. Wielu dorosłych, którzy wychowywali się w takich rodzinach, sądzi, że powinni się rozwieść, gdy tylko w małżeństwie pojawią się pierwsze konflikty.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.