Co można zrobić z agresywnym nastolatkiem?
Niespokojne dzieci
Mamy trzech synów: sześcioletniego, dziewięcioletniego i dwunastolatka. Najstarszy jest bardzo aktywny i nieco dziki. To z jego powodu zaczęliśmy poszukiwać alternatywnego podejścia wychowawczego, ponieważ autorytarne stawianie granic i egzekwowanie posłuszeństwa zamieniały go dosłownie w bombę, która nie wiadomo kiedy wybuchnie.
Jest bardzo miłym i troskliwym dzieckiem. Lubi się dzielić, ale jest także dominujący, wymaga dla siebie szacunku, chce być panem w każdej sytuacji i nie cierpi, kiedy ktoś mówi mu, co ma robić. Jego energia doprowadza bliskich do rozpaczy. Robi tysiąc rzeczy na raz i sam pakuje się przez to w kłopoty.
Dla braci często bywa powodem złości, ponieważ ciężko mu wysiedzieć w spokoju. Gdy się zmęczy, posiedzi kilka minut, a potem znowu zaczyna grać im na nerwach bez widocznego powodu.
Ale kiedy jest sam, potrafi w spokoju w coś sobie grać albo rysować. To obecność innych osób sprawia, że staje się niespokojny. Niestety, nie ma dość czasu tylko dla siebie bez dorosłych i dzieci.
Brakuje mi sił, nie wiem jak postępować z dzieckiem
Ja jestem bardzo zadowolona z naszej rodziny. Nasze dzieci są wolne, a zarazem troszczą się o innych. Nie manipulujemy nimi. Ale często brakuje mi już siły, kiedy jestem tylko z najstarszym. Nasze bycie razem często zamienia się w kłótnie i powoduje nieprzyjemną atmosferę. Jest tak wtedy, kiedy posuwam się do gróźb albo gdy zaczynam go wychowywać w nadziei, że zmieni swoje zachowanie.
Czasami sięgam po metody, o których wiem, że nie działają, ale w gorączce wzajemnych relacji nie wiem, co robić. Boję się także, że inni ludzie, na przykład nauczyciele, mogliby zranić mojego syna, kiedy będą chcieli, żeby siedział spokojnie albo gdy po prostu nie będą już mogli wytrzymać jego niespożytej energii. Naprawdę potrzebuję jakiejś rady.
Odpowiedź Jespera Juula
Kiedyś dużo łatwiej było wpoić dzieciom lęk przed dorosłymi, grożąc im i karząc, dlatego były posłuszne i szybko dostosowywały się do ich oczekiwań. Wielu współczesnych rodziców także chciałoby uzyskać takie posłuszeństwo, tylko bardziej (rzekomo) przyjaznymi i miłymi metodami.
Mój wnuczek zaskoczył mnie kiedyś w święta Bożego Narodzenia. Zadzwoniłem do jego rodziców, żeby złożyć wszystkim życzenia świąteczne. Wiedziałem, że wnuczek jest zajęty prezentami, które właśnie rozpakowywał, dlatego poprosiłem jego matkę, żeby zapytała go, czy chce ze mną porozmawiać, bo ja chciałbym z nim porozmawiać. Jego odpowiedź była krótka: „Nie teraz, bawię się!”. Matka próbowała go jeszcze przekonywać, że chciałbym z nim chwilę pomówić, ale on po chwili zastanowienia odrzekł: „Powiedz więc dziadkowi, że teraz nie może ze mną rozmawiać, ponieważ jestem zajęty”.
Kompetencje społeczne u dzieci
Taka reakcja była dla mnie przyjazną oznaką wysokich kompetencji społecznych, rzadkich nawet w świecie dorosłych. Następnego dnia rano wstał, żeby pobawić się samochodem, który dostał ode mnie w prezencie, i budząc swojego tatę, powiedział: „Zadzwoń, proszę, teraz do dziadka, bo bardzo mi się podoba ten samochód”.
Kiedy moja matka usłyszała tę historię – a miała wtedy osiemdziesiąt sześć lat – stwierdziła, że jej prawnukowi przydałaby się solidna lekcja dobrych manier – i to jak najszybciej. Jednak ja wiedziałem, że w ciągu najbliższych kilku lat sam nauczy się zachowania, jakie dorośli zazwyczaj nazywają „należytym”. Nie mam problemu z tym, żeby na to poczekać. Już teraz jednak cieszę się, że jego natura jest tak prostolinijna i niezepsuta.
Agresja u dzieci – przyczyny
Nie ma wątpliwości, że Pani syn jest istotą niezależną i samodzielną. Nie lubi, kiedy inni chcą nim manipulować albo mówią mu, co ma robić. Zasadniczo nie jest to żaden problem. Co mnie nieco niepokoi to wielki zasób energii, który ujawnia się, kiedy przebywa z dorosłymi lub innymi dziećmi. Trudno mi powiedzieć, czy wynika to z tego, że ma po prostu w sobie takie pokłady energii, czy też może z głębokiego wewnętrznego poczucia niepewności.
Sugerowałbym, żeby porozmawiała Pani na ten temat z jego wychowawcą i nauczycielami, żeby lepiej poznać wszystkie okoliczności i zbudować sobie jak najpełniejszy obraz jego zachowania. Gdyby się okazało, że pod Pani nieobecność zachowuje się inaczej i potrafi spokojnie bawić się z innymi, to zastanowiłbym się nad naturą Waszych interakcji w domu.
- Czy narzuca mu Pani automatycznie swoje granice i potrzeby, kiedy jesteście razem?
- Może jego reakcje są tak nieprzyjemne, że woli Pani pozwolić mu być szefem w wielu sytuacjach?
- Czy bo się Pani tego, co mogłoby się stać, kiedy on się zdenerwuje?
Gdyby jednak okazało się, że jego wychowawcy mają dokładnie takie same doświadczenia jak Pani, to trzeba by wtedy postarać się przekazać mu kilka rzeczy, do których musi się po prostu przyzwyczaić.
Pytanie tylko, kiedy byłby na to gotowy. Najlepiej gdyby stało się to w ciągu najbliższych dwóch lat, aby uniknąć ewentualnych późniejszych kłopotów w jego relacjach społecznych. W każdym razie chciałbym szczerze pogratulować Pani synowi: jest on autentyczną ludzką istotą!
Nasze książki o nastolatkach i o agresji u dzieci
Kliknij na okładkę książki,
- przeczytaj opis książki, opinie, fragmenty, cytaty i spis treści,
- książki są dostępne jako e-booki (również PDF) oraz w wersji papierowej.
Polecamy ciekawe artykuły
- Jak odmawiać dziecku? Jak nie ulegać dziecku i mówić, że nie wolno?
- Rodzice jako sparingpartnerzy dla nastolatka. Jak postępować z nieposłusznym nastolatkiem?
- Czy zabawa w wojnę uczy dzieci agresji? Czy można zakazać dziecku bawić się w wojnę?
- Autentyczność i autorytet rodzica. Jak reagować na agresję dziecka?
- Co robić, gdy czternastolatka nie chce jeść warzyw ani owoców?
* Tytuł i śródtytuły pochodzą od Redakcji.