Co robić, gdy dzieci wędrują w nocy i chcą z nami spać?
Jesteśmy rodziną patchworkową: ja, mój mąż, mój pięcioletni syn i nasz wspólny syn w wieku dziewięciu miesięcy. Mój syn spędza co drugi weekend ze swoim ojcem. Również starsi synowie mojego męża spędzają z nami wiele weekendów.
Najtrudniejsze są dla nas jednak noce w środku tygodnia. Obaj synowie śpią wtedy razem ze mną, a mój mąż w pokoju dziecięcym na materacu. Albo on śpi z naszym wspólnym synem w łóżku, a ja z moim pięciolatkiem na materacu. Dzieciom to odpowiada, ale nam nie. Jesteśmy z tego powodu już dość sfrustrowani.

Kiedyś starszy syn bał się spać sam, więc przychodził do nas do łóżka. Z czasem zaczęło brakować nam miejsca, więc zorganizowaliśmy się tak, jak to opisałam. Jednak teraz młodszy często budzi się w nocy i to zaburza także sen starszego. Po takiej nocy jesteśmy wszyscy zmęczeni i nie mamy siły wstać z łózka. To jest chaos, którego nie potrafię już dłużej znieść.
Odpowiedź Jespera Juula
Rzeczywiście, całkowite pomieszanie! Bardzo dobrze rozumiem, że możecie być już tym bardzo sfrustrowani. Staracie się zaspokoić potrzeby wszystkich członków rodziny, także swoje, ale z Pani opisu wynika, że macie poczucie, jakby Wam się to nie udawało, zwłaszcza w nocy.
Wasze dzieci mają z pewnością różne życzenia, jeśli chodzi o sen. Jednak nie potrzebują one teraz spełnienia tych życzeń, lecz jasnego przekazu dorosłych. Potrzebne jest im rodzicielskie przywództwo. Proszę skoncentrować się przy tym na tym, co wiecie o ich realnych potrzebach, a nie na ich chwilowych życzeniach, oraz na Waszej umiejętności wyznaczania własnych granic.
Czy dzieci powinny spać razem z rodzicami?
Jak oduczyć dziecko spania z rodzicem w jednym łóżku?
Osobiście uważam, że żadne z dzieci nie powinno spać w Waszym łóżku, nawet to najmłodsze. Pięciolatek prawdopodobnie nie tyle boi się spać sam, ile nie jest do tego przyzwyczajony. Może potrzebować kilku „wizyt” wieczorem przy swoim łóżku, zanim faktycznie zacznie sam zasypiać i przesypiać całą noc.
Jednak najpierw Pani i mąż musicie zdobyć całkowitą jasność na temat tego, czego naprawdę chcecie. Jak tylko to się stanie, zwołajcie rodzinne spotkanie i powiedzcie dzieciom, jak jesteście zmęczeni i sfrustrowani obecną sytuacją, oraz że zamierzacie wziąć za to odpowiedzialność. Potem przekażcie dzieciom swoją decyzję i dajcie im przestrzeń, żeby mogły na nią zareagować. Ale nie dyskutujcie z nimi o tym za długo! Decyzja zapadła – i nie zmieni się.
Być może pomyślicie, że to zbyt surowe postępowanie. Nie martwcie się. Długo okazywaliście bardzo dużo szacunku dla potrzeb swoich dzieci, tworząc w ten sposób dla nich doskonałą strefę komfortu. Teraz musicie ustanowić pewne priorytety.
Prawie połowa wszystkich dzieci w wieku od jednego do pięciu lat sypia w nocy niespokojnie i nieregularnie. Nie zmienią tego żadne złote rady ani książki, w szczególności te, które koncentrują się wyłącznie na potrzebach dzieci i ich złych nawykach. Powód jest prosty: w tym wieku turbulencji nawet najlepsi rodzice na świecie nie są w stanie wnieść harmonii i porządku do wewnętrznego życia swoich pociech.
Nasze książki pomagające rodzicom w wychowaniu dzieci
Kliknij na okładkę książki,
- przeczytaj opis książki, opinie, fragmenty, cytaty i spis treści,
- książki są dostępne jako e-booki (również PDF) oraz w wersji papierowej.
Polecamy inne ciekawe artykuły Jespera Juula
- Palec w buzi. Dlaczego moje dziecko zasypia z palcem w buzi?
- Czy dzieci powinny być posłuszne i robić to, czego od nich oczekujemy?
- Nie ma czegoś takiego jak wiek buntu! Jak reagować na bunt dziecka?
* Tytuł i śródtytuły pochodzą od Redakcji.